Lalka jest brzydka ale to relikt .... :)
Helenkę Prawoskrętną ( notorycznie skręca głowę w prawą stronę ) znalazłam
w kartonowym pudle z rzeczami za 1 zł . Klamoty w nim zgromadzone lepiły się
od brudu , chociaż bardziej elegancko będzie twierdzić , że pokrywała je patyna starości .
Patyna tłusta o charakterystycznej woni stęchlizny .
To Helenka po opuszczeniu pudła ;)
Takie lalki sprzedawano kiedyś w kioskach Ruchu .
Wygląda na mało używaną - włosy nie były czesane , firmowe ubranko zaszyte na głucho
Buzia miała chyba kontakt z substancją zawierająca rozpuszczalnik ( klej ? )
Tutaj już umyta
Po myciu postanowiła patrzeć głównie w prawą stronę ( na tym zdjęciu ma jeszcze zamknięte oczy - pewnie dojrzewa w niej ta decyzja :) )
Jeszcze go nie zdążyłem naprawić ....
Chciałabym tylko trochę na nim posiedzieć, lubię motocykle ....
Teofil jak widać polubił Helenkę Prawoskrętną :)
Będąc małą dziewczynką Mama kupiła mi w kiosku Ruchu podobną ,idealnie pasowała wielkością do blaszanego wózka ,którym często się bawiłam w kuchni na stole.Któregoś dnia wpadła do nas moja ciocia siostra mojej mamy i uszyła lalce przepiękną sukienkę z resztek skracanego wcześniej fartuszka.Lalkę położyłam w wózeczku i postawiłam na półce z książkami.Po wizycie innej cioci lalka zniknęła i do dzisiaj nie wiem co się z nią stało.Jaka to była wówczas strata dla małej dziewczynki .Ciekawa jestem co kieruje takimi osobami.?
OdpowiedzUsuńTo bardzo smutne - takie zdarzenia z dzieciństwa pamięta się przez całe życie :/
OdpowiedzUsuńTeofil to mój ulubiony zwierz blogowy! on jest cudowny! ma tak barwną osobowość, że mogłabym na niego spoglądać przez dłuuuuuugi czas. Należysz do grona blogerów, którzy mają maskotkę bloga!U mnie to jest nawet dwie sztuki maskotków: Szczuropies - jamnik i Straśny Pan Lew, u Manhamany Golum a u Ciebie Teofil.
OdpowiedzUsuńLalka bardzo fajna!
:) Teofila znalazłam w SH - ledwo dychał biedaczek pod stosem misiowatych pluszaków ,
Usuńa właściwie to On mnie znalazł wystawiając słabnąca, różową łapkę . Jest kapryśny ale roztacza wokół siebie aurę Różowej Chmurki :)
Masz Moto Mysza z Marsa?! o jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! to był jeden z moich ulubionych seriali w dzieciństwie!!!! czy masz i wszstkich? a może masz jeszcze Chralie?
OdpowiedzUsuńMyszowatych mam dwóch i dwa motocykle :) . Serial był odjazdowy !!! :)
Usuńlubię takie cudaczki <3
OdpowiedzUsuńJa też i dlatego robiąc wdech nurkuję we wszystkich zapyziałych kartonach na targowiskach :)
UsuńHelenka ma 2 życie...widzę,że teraz jest barwne a i towarzystffa jej nie zabraknie :)
OdpowiedzUsuńMoto Mysz wygląda jakby liczyła na coś więcej niż tylko kumplostffo :)
Helenka chyba sobie odbije to długoletnie zapudłowanie ... :)
OdpowiedzUsuńMoto Mysz myśli głównie o swoim motocyklu - znam go...
... i Taszeńko podziękowania od Teofila za to,
Usuńże zaprowadziłaś mnie do SH gdzie był biedak dogorywał pod stosem pluszowych ciał ...
pamiętam te laleczki, razem z niemieckimi ari miałyśmy ich z siostrą kilkanaście sztuk; mieszkały w domkach zrobionych z pudełek po butach i miały mebelki z pudełek po zapałkach, sentymentalnie się zrobiło
OdpowiedzUsuńTeż robiłam takie domki i mebelki :) aż moja Mama zrobiła mi piękny domek z dużego pudła
Usuńz oknami które miały szybki i parapety , była też kuchnia i łazienka ...
Mebelki drewniane z otwieranymi drzwiczkami, tapicerowane foteliki ...
Zrobiło się bardzo sentymentalnie ....
Chcę mieć znowu taki domek !!!! :(
Bardzo fajna. Pamiętam takie laleczki. :)
OdpowiedzUsuń