Osoby, które tu zaglądają :):)

środa, 23 października 2013

Majka - Barbie na rowerze


Przedstawiam Wam Majkę , moją kolejną  bazarową Barbie . Główka  z 1998 roku .
Dzięki  Madelaine już wiem, że to Barbie cyklistka  , roweru  bidulka już nie ma .


                                                                    zdjęcie z Internetu



                          Majka  jak widać  ma uszkodzone ramię ale ręce trzymają się mocno .



                         Niestety nogi są tak luźne, że każda  z nich stała się  niezależnym bytem :(






                            Buzię ma ładną  a poza tym było mi jej żal , więc musiałam  ją kupić ....


Zrobiłam jej sweterek - sweterek to może za dużo powiedziane - przy  przymiarce rękawów palce Majki uparcie wchodziły pomiędzy oczka ściegu , więc po kolejnej próbie nałożenia  postanowiłam ich nie przyszywać ( rękawów oczywiście :)  )  - od czasu do czasu trzeba zadbać o własne nerwy ;) .  Irma Winx podarowała Majce pasiaste rajstopy , teraz nogi nie latają już tak na boki  , chociaż Majka w dalszym ciągu nie może na nich stanąć .
Będzie więc siedziała , a ja jestem zadowolona, że nie wylądowała na śmietniku :)



18 komentarzy:

  1. Kolejna uratowana sierotka :) Bardzo optymistycznie patrzy na świat :)

    Luźne, a raczej bardzo luźne nogi, skojarzyły mi się z rowerowymi Skipper i Stacy. No i znalazłam to: http://merlin.pl/Barbie-na-rowerze-zestaw_Mattel,images_zdjecia,8,MA-T2332_2.jpg
    Nie usztywniaj jej nóg, lepiej szukaj roweru ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję !!! Zobaczyłam i zaraz naniosę poprawki :)
      Faktycznie, powinnam poszukać roweru :)

      Usuń
  2. Na latające nogi jest sposób- wciskamy w pachwinę gumkę recepturkę kilka razy złożoną. Drugi to polewanie kulki w stawie klejem typu Kropelka i ruszanie energiczne lalczyną nogą (żeby się nie skleiła). Obie metody mają swoje wady- za duża warstwa gumy może nieelegancko lalkę "rozkraczyć" a klej działa na dośc krótką metę- czyli dopóki się nie wykruszy. Uczciwie mówiąc używałam tylko jednego rodzaju, najtańszego...może w tym tkwi błąd. UWIELBIAM rajstopy od lalek WITCH, niestety na razie wciąż na nie poluję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję - chyba na początek wypróbuję receptę z recepturką ;)
    Rajstopy przywędrowały do mnie na Irmie , są nieco podniszczone ale SĄ i z tego bardzo się cieszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja polecam zamiast recepturek takie przeźroczyste gumeczki - często są nimi przymocowane nowe lalki w swoich pudełkach :) sprawdziłam na 2 fashionistkach :)

      Usuń
  4. Ładny ten sweterek, Majka, której konturówka do ust żyje własnym życiem, ślicznie w nim wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nom, takie zdjęcia mają swój niepowtarzalny urok :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki Tobie takie laleczki zyskują nowe życie, a cyklistka wygląda teraz radośnie i pogodnie, szczególnie w tym sweterku. Piękny kolor wybrałaś :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję , wygląda, jakby pogodziła się już z brakiem roweru :)

      Usuń
  7. Buzia lalki cudna,śliczny zrobiłaś sweterek ,ja w szydełkowaniu jestem noga.

    OdpowiedzUsuń
  8. O kurczę ostatnio w SH był ten rower ino bez lalki. Boski sweterek:)

    OdpowiedzUsuń
  9. "Bardzo psyjemna dusycka" , sweterek śliczny i pomysłowy. Wystarczy zdjąć rękawki, jak się zrobi cieplej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Chyba zrobię kilka takich sweterków w różnych kolorach - będzie można wymieniać rękawki :)

      Usuń