"American Girl Follow Your Inner Star "
po mojemu " Dziewczynko ! Masz w sobie coś wyjątkowego !" - wiem , to dość dowolny przekład
ale chyba oddaje część ideologii związanej z tą kultową laleczką :)
Mattelowskie Barbie i Monsterki stały się już "obywatelkami świata " , American Girl była i pozostanie
amerykańską dziewczynką . Styl życia i wygląd Barbie budzi wiele zastrzeżeń , specyficzna uroda i wdzięk Monsterek nie do wszystkich przemawia a AG jest miłą , grzeczną dziewczynką , promującą tak zwane
"tradycyjne wartości " .
Spółka "American Girl" powstała w 1986 roku i jest spółką zależną od firmy Mattel . Ma swoją siedzibę
w Madison w stanie Wisconsin . Nie chciałabym zamęczać Was liczbami i datami ale AG jest dla mnie fascynującym zjawiskiem :) .
W roku 1986 firma wpadła na doskonały pomysł wprowadzenia na rynek lalek przedstawiających postacie dziewczynek żyjących w różnych okresach historycznych ważnych dla historii Ameryki .Każdej laleczce towarzyszyła książka opisująca przygody dziewczynki , prezentująca realia życia codziennego na tle epoki .
Strój lalki i akcesoria były bardzo starannie opracowanymi replikami historycznych pierwowzorów .
Wspólnym motywem duchowym przedstawionych postaci była ich determinacja i odwaga w dążeniu
do budowania czegoś, co określiłabym "amerykańskim duchem " . Cykl " wydawniczy " tej serii to lata 1986 - 1995 .
Kaya - rok 1764 - dziewczynka z plemienia Nez Perce , zamieszkującego niegdyś tereny części stanu Idaho , Waszyngtonu i Oregonu .
Josefina - rok 1824 - dziewczynka z Nowego Meksyku
Kit Kittredge - rok 1934
Julie - lata siedemdziesiąte , San Francisco
Laleczek było więcej - pokazałam tylko kilka przykładów . Wydaje mi się , że jest to doskonały sposób
propagowania rodzimej historii i .... trochę się rozmarzyłam .... wyobrażacie sobie polską Marysię - lalkę
tej wielkości - w stroju szlachcianki albo w stroju kaszubskim .....
W roku 2001 wprowadzono serię "Dziewczyna Roku " , przedstawiającą różne osobowości dziewczynek żyjących współcześnie . Do każdej laleczki dodano akcesoria i stroje , odpowiednie do stylu życia i zainteresowań prezentowanej postaci .
Oto Mia - Dziewczyna Roku 2008 - pokażę tylko część akcesoriów :)
"Dziewczyna Roku " ma pokazać każdej małej Amerykance , że "chcieć to móc" , że w każdej dziewczynce drzemie jakiś talent , że trzeba nad sobą pracować , żeby coś osiągnąć . Przesłanie godne propagowania :) .
Linia "My American Girl " pozwala dziewczynkom tworzyć lalki spersonalizowane z ponad 40 różnych kombinacji koloru oczu, włosów , skóry i oczywiście dodatków i akcesoriów , od oglądania których zaczynają latać w głowie kolorowe motylki :)
Akcesoria wybrałam losowo, ponieważ inaczej tego zrobić nie sposób w jednym poście :) . Do laleczek "historycznych " wszelkie akcesoria są wiernym odwzorowaniem akcesoriów z epoki .
Powiem szczerze, że zabawa AM do szczególnie tanich nie należy ale jest to produkt dopracowany perfekcyjnie tak pod względem wykonania , jak i marketingowym .
Czas zająć się bardziej " szczegółową rozbiórką " Amerykańskiej Dziewczynki :)
Ciałko miękkie artykułowane + winyl , oczy zamykane , peruka z kanekalonu ( niestety niewiele mi to mówi - przyznam z zażenowaniem :/ ) .
Akcesoria dodatkowe obejmują setki przedmiotów - niektóre części garderoby produkowane są również
w wersji "normalnej" , żeby dziewczynka mogła ubrać się w te same ciuszki, co jej laleczka . ( Pomysł zasadniczo nie jest nowy - tak było na przykład w przypadku francuskiej Bleuette , którą też zamierzam kiedyś przedstawić . ) . Do dodatków należy również dodać książki i pismo "American Girl " .
Nie chcę Was już dłużej zanudzać jedną (? !) lalką ale myślę, że warta jest poznania - zarówno ona, jak i pozytywne treści , które stara się przekazać firma za jej pośrednictwem :) .
WSZYSTKIE ZDJĘCIA prezentowane powyżej pochodzą z Internetu - pisanie o laleczce bez ich
umieszczenia nie miałoby moim zdaniem większego sensu :) .
Fajnie ją opisałaś. W czasach, kiedy zbierałam tylko porcelanki (jakieś dwa lata temu), zdarzało mi się widywać AG. Dziś kiedy w moim miasteczku łowczyń lalek jest kilka, a może kilkanaście, już nie. Nie wiem, czy jest to wynikiem, że rzeczy do SH z USA jest zdecydowanie mniej, czy kiedy idę do sklepu po południu już nie mam szansy znaleźć.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) . Myślę , że jedno i drugie jest możliwe :/ ,
Usuńto atrakcyjne lalki choćby ze względu na wielkość
Łał,chyba mam jakieś "zboczenie",bo najbardziej podobają mi się oczywiście buty-figurówki :)))
OdpowiedzUsuń... bo są naprawdę doskonałe :):)
UsuńKolorowe motylki, latające w głowie....najtrafniejsze określenie tym bardziej, że miałam w dzieciństwie podobną lalę z prawdziwymi, długimi włosami "do czesania". Niestety nie wiem, z jakiej firmy... Była cudowna!
OdpowiedzUsuńFantastyczny post i dużo informacji!
:) Mam nadzieję, że nie zaczęłam z lekka przynudzać :):)
UsuńTo musiała być bardzo ładna lalka - często wspominam swoje ....
bardzo, bardzo fajny opis
OdpowiedzUsuńmam taki pomysł ze wspólniczkami, projekt, podobny do zamierzeń amerykańskiej dziewczynki ale polski, miałyby to być lalki z wiernym odwzorowaniem realiów historycznych i strojów z epoki, ale pomysł zawiera nie enigmatyczną dziewczynkę tylko konkretną postać historyczną, taką jak Wanda czy Królowa Jadwiga itp. z książeczką zawierającą informacje o życiu codziennym, modzie i epoce oraz garść ciekawostek o danej postaci. dla chłopców byłyby męskie lalki z takim samym opisem i wiernym historycznie wyposażeniem. myślę, że kiedyś uda się nam doprowadzić projekt do końca.
(kanekalon = sztuczne włosy; zastępują ludzkie w perukach używanych przez fryzjerów, super dla większych lalek bo bardzo naturalnie wyglądają)
Bardzo dziękuję :)
UsuńTo naprawdę wspaniały pomysł !!! Żeby się udało !!!
... i dziękuję za wyjaśnienie :)
A ja właśnie chciałam namówić Zbieraczkę Dziwaczkę do pokazania nam (zamiast wyobrażania sobie!!) takiej polskiej Marysi - stworzonej przez samą Zbieraczkę!!! Ale widzę, że podobna akcja jest już rozpoczęta! Życzę wytrwałości, obyśmy widzieli niebawem efekty - bo to super sprawa!
UsuńMimo wszystko Zbieraczko kochana - może stworzysz swoją serię takich Lalek??? Byłoby ciekawie!!!
.... musiałabym zrobić lalkę , a to już przekracza moje siły :( . Szyłam tylko szmacianki - paskudki "Cosie" ( Co się tak patrzysz , Co to jest, Coś ... ) :/ Taka laleczka , żeby zyskać popularność wśród dziewczynek powinna być raczej winylowa. Wierzę w akcję Kukania & Spółka :):)
UsuńŚliczne są:) Nie pogardziłabym taka zdobyczą na pewno. Podoba mi się zwłaszcza indianka.
OdpowiedzUsuńFajne są tak uszyte korpusy - pełne ramiona dają możliwość zakładania koszulek albo sukienek na ramionka (przypomina mi lalki Designa Friend)
Też mi się podobają, chociaż te ząbki kojarzą mi się z bobrem :):) Jeśli chodzi o tego typu korpus mam mieszane uczucia - wolę lalki całkowicie winylowe . Przeszkadza mi , kiedy lalka ma większy dekolt a widoczne są szwy . To chyba jednak kwestia "opatrzenia" :) .
UsuńMuy interesante , conocía la muñeca , y todos sus complementos , pero no la historia ,ni la idea con la que nació
OdpowiedzUsuńTenía ganas de comprarme una , pero ese cuerpo de tela , no me gusta demasiado , y son un poco caras
:) también prefiero las muñecas de vinilo .Esta muñeca me ha fascinado como un fenómeno sociológico.
UsuńTienes que admitir que la ropa y los accesorios están hechos con mucho cuidado . Gracias por visitar
el blog y comentario :):)
Byłam dzisiaj, lalka jest z firmy Pico, 2004 r. ma dwa ząbki jak AG.
OdpowiedzUsuńJak miło, że pamiętałaś :), dziękuję !!!
UsuńZaraz sprawdzę w sieci firmę , bo jeszcze o niej nie słyszałam . Jaka szkoda, że laleczka była workiem treningowym dla domorosłej wizażystki :(
Bardzo ciekawe laleczki. Julie ma uroczą czapeczkę. :)
OdpowiedzUsuńAmerykanie są dumnym narodem i kochają swój kraj, stąd takie pełne pasji lalki :-) U nas kupuje się lalki ubrane w stroje regionalne, żeby stały na pamiątkę albo jeszcze dla jakichś innych powodów ;-) Te mi się podobają, są ładnie wykonane, mają ciekawe buźki.. Jakby mi finanse pozwoliły, to siostrzenicom z chęcią kupiłabym taką śliczną lalę!
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś doczekamy się takiej serii polskich lalek....
UsuńPokażę jeszcze inne "18" :):)
Co pani powie o polskiej firmie wegirls podobnej do american girls 46 cm lalce proszę o kontakt
OdpowiedzUsuń