Osoby, które tu zaglądają :):)
niedziela, 26 stycznia 2014
Mała Sarri z Laponii
Królowa Zima przywiozła ze sobą małą Sarri ( Czarną Jagodę ) .
Sarri jest przedstawicielką Saamów , znanych nam bardziej pod nazwą Lapończyków ( Saamowie uważają tę nazwę za obraźliwą ) .To najstarsi mieszkańcy Półwyspu Skandynawskiego , potomkowie przedindoeuropejskiego ludu zwanego Lappami , zamieszkującego tereny Fennoskandii od czasów ostatniego zlodowacenia .
Mała Sarri sprawiła mi swoim przyjazdem wiele radości - obudziła wspomnienie z dzieciństwa -
przyjaciółka mojej Mamy przywiozła mi z Laponii pocztówki - Saamowie w narodowych strojach zgromadzeni przy ognisku , dookoła śnieg ....
Bardzo nie lubię zimy ale oglądanie ich dawało mi pewność, że gdzieś jest śniegu znacznie więcej i ludziom uwiecznionym na zdjęciach wcale to nie przeszkadza .
Sarri patrzy na biel za oknem z rozbawieniem - w jej języku jest 30 "podstawowych" nazw śniegu :)
O Saamach opowie więcej 6 lutego , w ich święto narodowe .
zdjęcia z Internetu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczna! Bardzo ładny prezent przywiozła Pani Zima ;)
OdpowiedzUsuńPrawda ? :) Pani Zima ma jeszcze w swoim orszaku małą Szwedkę - nic dziwnego , że zrobiło się u mnie tak zimno :/
UsuńŚliczna ta Sarri. Ma piękny strój ludowy. Czy te buciki maja zadarte noski?
OdpowiedzUsuńTeż bardzo mi się podoba :) , strój jest w doskonałym stanie . Buciki mają wygląd klasycznych butków porcelanki z "wyższej półki " :)
OdpowiedzUsuńJakie ma usta całuśne :)
OdpowiedzUsuń... całuśne i nie spierzchnięte ;)
UsuńO matko, ale ładnie ją przedstawiłaś!
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że istnieje taki lud jak Saamowie :)
... bo to naprawdę śliczna laleczka i bardzo Ci za nią dziękuję :) .
UsuńJeszcze o Saamach napiszę :) .
Rzeczywiście ona miała na nogach/stopach/jakieś foczki z futra,
Usuńale do niczego mi nie pasowały więc je zdjęłam, ale są :)))
Jak będziesz we Wrocławiu to je dostaniesz :)
Wspaniale !!! :):)
UsuńCałe ubranko Sarri ma śliczne ale kapturek na głowę cudowny! Bardzo ładna ta dziewczyna z Północy!
OdpowiedzUsuń.... :) i nareszcie jakaś czarnowłosa :):)
UsuńBardzo ciekawa lalka. Jej ubranko jest bardzo dopracowane:)
OdpowiedzUsuń:) tak, ubranko uszyto bardzo starannie :):)
UsuńCudny maluch a jak wyposażona - żaden mróz jej nie straszny:)
OdpowiedzUsuń:) Uszyję jej chyba jeszcze rękawice :)
UsuńChyba jest baardzo śpiąca... Ma taką minkę...
OdpowiedzUsuńTak myślisz?? Może jest jej za ciepło - a ja marznę ... :/
UsuńCiekawych rzeczy można się u Ciebie dowiedzieć :-) Lalunia jest słodziutka, ale jakieś takie zalotne ma to spojrzenie spod rzęs... ;-)
OdpowiedzUsuńMiło mi :):)
UsuńTak , masz rację to mała kokietka :)
jest cudna, takiej jeszcze nie widziałam, to taki typ lalki o którym mówię: brakujące ogniwo w moim zbiorku, śliczna
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba moja mała Jagódka :)
Usuń