Przedstawiam kolejną osiemnastkę - lalkę firmy BATTAT z serii Our Generation Dolls .
BATTAT to firma rodzinna istniejąca od 1897, będącą na rynku Ameryki Północnej od 40 lat .
Pierwsze osiemnastki wypuściła w roku 1998 i produkuje do chwili obecnej .
Występowały pod różnymi nazwami :
"Autumn Harvest " , " Our Generation " - dla sieci handlowej Target
"Ultimate Girls Club" - dla sieci ShopKo
Lalki tej firmy przedstawiane są na różnych blogach jako alternatywa dla dużo droższej American Girl ,
doskonała w roli " Moja Pierwsza Osiemnastka " ( za ewentualne skojarzenia nie dopowiadam - tak ją reklamują ;) ) .
Najlepiej opisuje się lalkę, jeśli można ją osobiście wymiętosić , dotknąć włosów i pogłaskać po pyszczku .
Prezentuję więc z dumą moją Malwinę :) .
Malwina z pewnością miała swoje firmowe imię ale jeszcze nie udało mi się go ustalić .
Pochodzi z edycji z roku 1998 .
Korpus ma miękki , kończyny winylowe . W nowszych edycjach laleczkę wyposażono w szkielet
z tworzywa sztucznego , pozwalający na zginanie rąk i nóg ( jak u AG ) . Dotyczy to głównie lalek
mających jeździć konno :) .
Pokazuję tyle zdjęć ciałka , bo uważam, że laleczkę zrobiono bardzo starannie . Na blogach amerykańskich
uważa się, że wykonana jest znacznie gorzej niż AG i z gorszej jakości materiałów . Niestety nie miałam okazji wymiętosić ani nawet zobaczyć AG " na żywo" :/ .
Figurkę lalka ma dość przysadzistą , bez talii . Myślę, że może to ułatwiać początkującej, małej krawcowej szycie .
Kończyny obracają się dość ciężko - nie są wyrobione .
Trudno mi się przyzwyczaić do połączenia "twardej" głowy z "miękkim" tułowiem u lalek innych niż porcelanki . Lalki mojego dzieciństwa były albo winylowe albo szmaciane .
Laleczka jak widać oczy ma zamykane i imponującą czuprynę :) . Trudno mi określić, z jakiego tworzywa wykonano włosy , są może trochę sztywne ale jednocześnie miłe w dotyku , "solidne " :):) .
Zwykle zakorzenione , u mojej Malwiny mają formę przyklejonej starannie peruki ( dotyczy to niektórych lalek z najstarszej edycji i " Special Edition " ) .
Instrukcja dotycząca pielęgnacji włosów zawsze pod ręką :)
To Malwina zaraz po dotarciu do domu , w firmowym ubranku .
Oplotkuję teraz firmowe szelesty :) .
Jak przeczytałam , ubranka lalek Battat wykonane są z gorszych surowców i mniej dokładnie wykończone niż ciuszki AG .
Spódniczkę uszyto z "szelestu" przypominającego prototyp skafandra kosmicznego .
Czapeczkę również . Do czapeczki przymocowane były słuchawki (?) .
Kiedy zobaczyłam te buty na nogach Malwiny , pomyślałam : jaki porządny sprzedawca - nie chciał, żeby lalka była bosa i nałożył jej buty od większej lalki . Później znalazłam na ebay zdjęcia takiej samej lalki
w identycznych butach . Wyczytałam, że buty panienek Battat wykonane są prawie zawsze z gumy lub tkaniny na kapcie .
Pomimo znacznych dysproporcji rozmiarów but - stopa na korzyść buta , bardzo trudno go zarówno nałożyć jak i zdjąć . :( .
Malwina już się z nami żegna - w części drugiej pokażę różne edycje 18 tej firmy . :)
Widziałąm je tylko na allegro i przyznam, że bardzo mi się podobały. Piękna jest ta twoja na oko nie widać, że to tańszy odpowiednik - wyglada na bardzo solidnie i starannie wykonaną. Ma bardzo przyjemną buzię. Jak kiedyś trafię to nie pogardzę:)
OdpowiedzUsuń:) Malwinę też kupiłam na allegro . Gorąco polecam :) . Simba może się schować ze swoimi miękkobrzuchymi :)
UsuńMalwina jest prześliczna. Na zdjęciach widać, że wykonanie jest bardzo staranne.Jedynie do czego się mogę przyczepić, to oryginalne ciuchy, wcale mi się te "szelesty" nie podobają, ale przecież ubranko zawsze można zmienić. W tej sukience wygląda o wiele ładniej. Na pewno nie pogardzę jak na podobną wpadnę w moim SH.
OdpowiedzUsuń:) Tak, "szelesty" są okropne - od razu ją inaczej ubrałam .
UsuńMalwina na ostatnim zdjęciu wygląda zupełnie, jak młoda Polka, a nie Amerykanka od Battat ;-)
OdpowiedzUsuńAsymilowała ;) , ma takie słowiańskie warkocze..... :)
UsuńFaktycznie korpus ma odszyty starannie, kaloszki przydadzą się na wiosenne roztopy ;) jak założy skarpetki to będą w sam raz :D
OdpowiedzUsuńa w sukienusi marszczonej lepiej wygląda niż w obcisłej spódnicy, no i piękne ma włosy :)
Pozdrawiam
Te kaloszki są bardzo fajne , tylko faktycznie bardzo trudno je nałożyć a potem zdjąć :/ . Może skarpety z "poślizgiem ' to ułatwią :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńMalwinka - słodka dziewczynka!
OdpowiedzUsuńwspaniała Battatka!!!
Widzę , że zaczynasz się przymierzać do większych rozmiarów lalek :):):)
UsuńCudowna! Też zamówiłam starą OG na allegro i czekam aż przyjdzie. :)
OdpowiedzUsuńPrawda ? Te stare mają więcej wdzięku niż nowsza edycja :):)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Mam phebe ma piękne długie włosy z możliwością regulacji ich długości blond i AG i obie są do siebie bardzo podobne choć AG ma wyrazistsze rysy twarzy ale i tak CIA) ka z szmatek mam teraz wegirls są całe z wynylu to ciekawsze rozwiązanie
OdpowiedzUsuń