Tak wyglądała przed zabiegami SPA ,
a tak wygląda po :
Wracamy do naszej historii .
Znalazłam jeszcze kilka ilustracji przedstawiających ocalenie Johna Smith'a przez Pocahontas .
John Smith powrócił do Jamestown . Okres kilku miesięcy po jego powrocie można uznać za czas poprawnych stosunków z Indianami . Odbywa się handel , Indianie odwiedzają Jamestown , Pocahontas bywa również częstym gościem w osadzie . Z Anglii przybywają kolejni osadnicy . Jamestown liczy już 600 mieszkańców .
Smith i jego ludzie niechętnie przekazują wodzowi Powhatan symboliczną koronę , czyniąc go wasalem króla Jakuba I .
John Smith
Jaka była natura związku Pocahontas i Smitha ? Czy łączył ich romans ? Historycy uważają to za mało prawdopodobne , choć zupełnie tego wykluczyć nie można . Wiadomo, ze Smith pragnął przejąć
inicjatywę w kontaktach z Indianami . Pocahontas wydaje się być jego sojuszniczką w tym wysiłku . Jej ojciec nazywa Smitha "synem" , więc możliwe jest , że traktowała Smitha jak brata .
Była postacią wyjątkową , faworytką ojca . Nie przestrzegała zasad ustanowionych przez współplemieńców dla nastoletnich dziewcząt . Śmiała , inteligentna , doskonale sobie radziła w potencjalnie wrogim środowisku osadników .
Stosunki z Indianami zaczynają się pogarszać . Indianie nie chcą już wymieniać żywności za małe kawałki miedzi i przysłowiowe "koraliki" . Chcą również broni palnej . Smith i reszta Anglików kategorycznie odmawiają . Na skutek dotkliwej suszy Indianie nie maja nadwyżek żywności - osadnikom zagląda w oczy głód . Postanawiają zdobyć żywność przemocą .
Napadają na kilka indiańskich wiosek , rabując wszystko, co tylko zdołają unieść .
Smith postanawia zmusić tubylców siłą do " wymiany handlowej" na własnych warunkach . Gdyby zamiar się nie powiódł zamierza zorganizować wojskową ekspedycje i odebrać Indianom żywność siłą .
Wyrusza do Werowocomoco .
Indianie nalegają , żeby przybysze - jak zwykle - pozostawili broń na skraju wioski , na co Anglicy się nie zgadzają . W środku negocjacji wódz , ojciec Pocahontas nagle odchodzi .
Anglicy są przekonani , że zaraz nastąpi atak . Z relacji Smitha wiemy , że Pocahontas ostrzega go , że on i jego ludzie są w niebezpieczeństwie . Anglicy pośpiesznie oddalają się .
Nie znamy intencji Pocahontas . Wersja "romantyczna" tego zdarzenia mówi, że Indianka nie chciała widzieć jak umiera jej ukochany , co tłumaczy jej nielojalność wobec współbraci . Historycy są jednak skłonni uważać, że to wódz Powhatan wysłał córkę z ostrzeżeniem , pokazując , że gdyby chciał zabić Anglików , może to uczynić w każdej chwili .
W Jamestown nastaje czas głodu . Osadnicy chorują , są wyczerpani . Badania słojów drzew z tego okresu pokazują, że przez siedem lat z rzędu panowały wielkie susze i Indianie nie byli w stanie dzielić się żywnością
z osadnikami . Sami zostali zmuszeni do opuszczenia Werowocomoco .
że był to celowy zamach na Smitha , który dość agresywnie dyktował osadnikom swoja politykę . Powhatan dowiadują się, że Smith nie żyje - on sam nie próbuje się z nimi skontaktować - udaje się do Anglii.
Nigdy już nie powróci do Wirginii .
Spośród 600 osobowej populacji Jamestown , jaką osada szczyciła się jesienią w 1608 , w maju 1610
roku pozostaje przy życiu tylko 60 osób .
C.D.N .
Świetny strój dla niej uszyłaś.
OdpowiedzUsuńŁał.... ładnie ją ubrałaś! I te buty - super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję :) , wiedziałam, że zwrócisz uwagę na to, czy Pocahontas ma buty :):)
Usuńha, ha, ha....
UsuńNie lubię jak lalki są bose - tak mi jest ich żal ;-) nie wiem dlaczego?
chociaż indianie chadzali boso i jakoś jaj by to uszło płazem - chyba, sama nie wiem :)
Pozdrawiam
:) Też zwracam uwagę na buty i bardzo lubię je kupować , pozdrawiam cieplutko :):)
UsuńUbranie wyszło wspaniale i domyślam się, ile czasu i pracy, kosztowało Cię jego wykonanie. Ale opłacało się, bo Pocahontas wygląda dostojnie i pięknie.
OdpowiedzUsuńMiło mi , że tak uważasz . Zdecydowanie wolę przyszywać koraliki niż szyć :):)
UsuńFantastyczny strój:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba :) .
OdpowiedzUsuń