Osoby, które tu zaglądają :):)

piątek, 19 czerwca 2015

EAH, EAH , przyjazd kuzyna


                                                                   To jest Bronka . 


Bronka siedzi i marzy . Usiłuje sobie wyobrazić jak wygląda kuzyn , który przyjedzie na kilka dni
z Szydełeczkowa do niej i do Ravenny .


Ravenna towarzyszy Bronce ale myśli o tym , jak to fajnie tak sobie siedzieć i nic nie robić .
Wczoraj myślała dokładnie o tym samym ale w innym miejscu .


Doczekały się ! Przyjechał !!


Miły , uśmiechnięty ...  Nawet Ravenna postanowiła  przerwać swoje rozmyślania , doszła bowiem do wniosku, że myślenie o słodkim nieróbstwie nie jest nieróbstwem .


Przysiedli sobie w dziwaczkowym ogrodzie .
Ravenna myślała o tym jak wspaniale jest siedzieć obok kogoś i nic nie mówić .
Kuzyn niczego nie mówił , bo chęci w nim nie było na prowadzenie rozmowy .
Bronka wpatrywała się w kuzyna w milczeniu usiłując przypomnieć sobie gdzie go już widziała .




Przypomniała sobie do  kogo podobny jest Kuzyn . Tak , tak wygląda Mark Dacascos :)
A może to Dacascos jest podobny do Kuzyna ?
                                                                            


Zastanawiała się nad tym tak intensywnie, że Kuzyn nagle pomyślał : jestem podobny do Dacascosa ,
dlaczego dopiero teraz na to wpadłem ?? Co powinienem teraz zrobić ? Jeszcze bardziej starać się być sobą??


Wszyscy troje doszli do wniosku , że jeśli mogą siedzieć obok siebie milcząc bez skrępowania ,
łatwo też będzie im rozmawiać .



Rozmawiali o tym co lubią, czego nie , o tym co im się śni i o wielu innych rzeczach .




Zrobili sobie coś do jedzenia ....






- Wiesz - powiedziała Bronka do Ravenny - On już mi nie przypomina Dacascosa . Jest dla mnie
   Kuzynem , kimś bardzo bliskim . Nie potrafię ocenić jego wyglądu , to przestało być ważne .



... tak... - pomyślała Ravenna - to nie jest ważne . Może kiedyś spojrzę na niego jak na nieznaną
osobę , tak przez chwilę i zobaczę go tak, jak widzą go inni . 







... i znowu mogli sobie spokojnie milczeć bez skrępowania i było im z tym bardzo dobrze .


.... a ja się dziwię , jak mogłam napisać tyle głupot żeby pokazać trzy laleczki i trzy magnesy
     na lodówkę :):)












12 komentarzy:

  1. a ja się nie dziwię :P
    Kasiu - wspaniałe połączenie jaźni!
    potrójna moc potwornego kuzynostwa
    niech będzie z Nimi rónież po rozstaniu ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne towarzystwo! Zacnie zaprezentowane!
    Magnesy są obłędne! A kucharz ile miał fantazji - jajca sadzone z nigri-sushi? Przynajmniej tak mi się skojarzyło :)
    Hunter jest najładniejszym lalkiem wśród EAH :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...i chyba najprzystojniejszym z wegetarianinów ♥

      Usuń
    2. Tak, Hunter jest zabójczo przystojny i mam nadzieję kiedyś go zdobyć :):)
      Kuzynostwo tak szybko pożarło posiłek, że nie zdążyłam sprawdzić co było na talerzykach... :/

      Usuń
  3. Gdybym miała takiego przystojnego kuzyna, to chyba nie potrafiłabym zapomnieć, że jest przede wszystkim atrakcyjnym mężczyzną ;-) Pierwszy magnes został zidentyfikowany przez moje dzieci jako jajka sadzone z czekoladą... i oczywiście zażądali takiego dania na śniadanie :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, jakie masz kreatywne Dzieci !!! :) Powiedz proszę , czy taką kombinację da się przełknąć....

      Usuń
  4. O matko! Jakby EAH konsumowały takie porcje to straciłyby swoje patyczkowate kształty! Niemniej naczytałam się tego Twojego sympatycznego postu i wcale nie czekałam na żadną puentę, tylko tak sobie czytałam i strasznie mi dobrze było o niczym ważnym nie myśleć, tylko tak sobie uczestniczyć w tej sesji ogrodowej:))) Bajka, po prostu!
    Może jeszcze napiszę, że strasznie mi się podobają te dwie panny a kuzyn jest boski! Wiem, bo mam ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że się zrelaksowałaś , miało być miło, leniwie i niekoniecznie z sensem :):)

      Usuń
  5. Niestety, nie ma już tych MH w Tesco :-(

    OdpowiedzUsuń