To Syrenka ( nie wiem, czy tradycyjnie ma na imię Arielka ) Storytime Collecction MGA .
Postanowiła definitywnie rozstać się z ogonem .
Miała przedstawić legendę o warszawskiej Syrence ale powiedziała, że zrobi to innym razem .
Aktualnie poszukuje nowej tożsamości i temat syrenkowy bardzo jej nie odpowiada .
Odkąd nie ma ogona wanna jest jedynym zbiornikiem wody do jakiego wchodzi i nie ma zamiaru tego zmieniać .
O! jesteś moją super bohaterką! Bardzo lubię moldy lalek, które miały przedstawiać syreny, chociaż żadna z moich lalek syren nie lata z płetwami tylko na własnych nóżkach. Jeśli trafia mi się syrena, to zawsze zdejmuję jej syrenkowe ubranie i chowam do woreczka, a lalka żyje własnym, lądowym życiem. Jestem ogromną zwolenniczką akcji "Lalko, nie bój się być sobą".
OdpowiedzUsuńTo moja jedyna jak dotąd syrenka :)
Usuń"Lalko, nie bój się być sobą".
Usuń- Zgadzam się całkowicie! Amen! :)
To najładniejsza syrenka / Arielka jaką widziałam. Arielki będące w moim posiadaniu mają ten uśmiech /wyszczerz, który chwilami przechodzi w grymas Jokera:) Twoja ma rewelacyjny dziubek:)
OdpowiedzUsuń:) Zauważyłam, że disney'ówny simbówny mają taki właśnie niepokojący wyszczerz...
UsuńJest prześliczna. Bardzo lubię rudzielce. :P
OdpowiedzUsuńJa też - ciekawa jestem, czy wszystkie syrenki są rude - Barbie chyba nie ???
OdpowiedzUsuńZ ogonem czy bez i tak jest bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się jej figura :)
UsuńW nowej kreacji kojarzy mi się z Wilmą Flinston :D - skąd te lalki mają tyle pomysłów na siebie. !!! Ja również staram się aby same o sobie decydowały. :) To pewnie dlatego, że sie 'spełniają medialnie ;)
OdpowiedzUsuń:) Tak, trzeba słuchać tego co mówią lalki ...
OdpowiedzUsuńMoja Arielka (porcelanka) była bez ogona, w balowej sukni. Mówiła mi, że czasem tęskni za morzem i ogonem.
OdpowiedzUsuń... i pewnie będzie spędzać urlop nad morzem :)
OdpowiedzUsuńDobrze, niniejszym w rankingu lalkowych syrenek wszelakich ta panna wlazła u mnie na podium ;) Uwielbiam ten dziubek!
OdpowiedzUsuńPrawda ?? Widać w nim zadziorność i własne zdanie :)
OdpowiedzUsuń