Petra promienna i łagodna jak wrześniowe słońce ....
To moja pierwsza i na razie jedyna Petra
Ten konik to pozostałość po moim dawnym zbiorku Barbie - "ostał mi się jeno koń ... " ( nawet dwa )
Petra jest bardzo urokliwą lalką - pogodna, uśmiechnięta
Wrześniowe słońce ...
Czasem dobrze jest być daltonistą :D
OdpowiedzUsuńTo pierwsza Petra mojej mamy (nie miała biedna Barbie:))
OdpowiedzUsuń:) Czy można określić bliżej co to za Petra ??
OdpowiedzUsuńO mamusiu! Ile żuków! Aż strach :)
OdpowiedzUsuńA Petra to wesoła, miła laleczka. Pyzata, przetowłosa, z różowym dziubkiem. Bardzo miła dla oka lalunia.
:) To spotkanie towarzyskie pluskwiaka kowala bezskrzydłego
UsuńAleż ma imponującą garderobę. To drugie wdzianko bardzo seksowne.
OdpowiedzUsuńLubię Petry, są strasznie milusie, takie dziewczęce.
Niestety moje panny mają garderobę przechodnią - muszą się nią dzielić jak siostry :/
OdpowiedzUsuńDobrze wygląda w fiolecie. Ma ciepły, dziewczęcy uśmiech i dużo uroku.
OdpowiedzUsuńPetra ma świetną grzywkę! Ze zdjęcia Robaczków się popłakałam :) Mogą być żuczki, pluskwiaki kowala bezskrzydłego (taka mądrala ze mnie, bo przeczytałam Twój komentarz i szpanuje że ze mnie taki biolog-robatolog ;D) biedroneczki - ale SKORKOM stanowczo mówię NIE! :)))
OdpowiedzUsuń:) ... skorki zjadają mszyce i małe gąsienice
OdpowiedzUsuń( nawet mi się niechcący zrymowało ) :)
Lubię mordki takich Petr, są takie sympatyczne :)
OdpowiedzUsuńSympatyczne i promienne :):)
OdpowiedzUsuń