Lykantrop , czyli wilkołak zamienia się w czasie pełni w żądnego krwi potwora pod postacią skrzyżowania wilka z człowiekiem . Odznacza się nadludzką siłą i zdolnością do regeneracji .
W większości przypadków nie jest świadomy swojej przypadłości .
... a teraz kilka ciekawostek europejskich na temat tej postaci :
Na południu Francji taki nieszczęśnik wyskakuje późnym wieczorem przez okno i wskakuje ....
do fontanny . ( NIE KĄPCIE SIĘ W FONTANNACH ! - tak na wszelki wypadek ) .
W fontannie ulega przeobrażeniu i na czworakach udaje się na krwawą wycieczkę , napadając na ludzi i zwierzęta . Z nadejściem świtu , po ponownej kąpieli , odzyskując pierwotną postać , czyściutki ex-wilkołak udaje się na spoczynek we własnym łóżku .
W okolicach pozbawionych fontann likantropowi do ablucji pozostaje mniej wygodna studnia .
W Normandii wilkołaki zarzucają na siebie skórę pożyczoną od diabła . Gdy ulegają wilczej przemianie towarzyszy im diabeł ( czyżby z troski o powierzoną skórę ? ) .
Diabeł biczuje nieszczęśnika po stopach ( łapach ?) . Sposobem na uwolnienie wilkołaka jest trzykrotne ukłucie go w czoło nożem . Pewna grupa osób uważa , że wystarczą trzy krople krwi uzyskane przez ukłucie igłą .
W Norwegii zdolność zamiany w wilkołaka można otrzymać od trolla , same trolle również mogą przybierać postać wilka .
Grecki wilkołak wpada w kataleptyczny trans podczas którego jego dusza wchodzi w ciało wilka .
Po śmierci staje się wampirem .
Serbskie wilkołaki pozbawiają się swoich skór w środku zimy wieszając je na drzewach . Jeśli uda się komuś spalić taką skórę , zdejmie z wilkołaka czar . Zarazić się wilkołactwem można pijąc wodę zaczerpniętą ze śladu wilczej łapy .
Najbardziej przyjacielskim wilkołakiem jest białoruski wawkalak . Wawkalak jest człowiekiem , którego diabeł zamienił w wilka . Wawkalak odwiedza swoich bliskich w nadziei , że go rozpoznają
i nakarmią . Nie robi żadnych szkód , swoje uczucie wobec krewnych przejawia liżąc ich po rękach .
Nieszczęśnik skazany jest na wędrowanie od wioski , do wioski , taki los spotyka paktujących
z diabłem .
Polski wilkołak wpada w złość dwa razy w roku , w trakcie Świąt Bożego Narodzenia i podczas letnich Dożynek .
Na zdjęciach moja Virginia Wolf .
Jestem winna wyjaśnienie - Virginia Woolf to angielska pisarka-feministka , uważana za jedną
z czołowych postaci literatury modernistycznej .
"Kto się boi Virginii Woolf " to tytuł książki Edwarda Albee i filmu nakręconego na jej podstawie ,
z Elisabeth Taylor i Richardem Burtonem w rolach głównych , który gorąco polecam :)
O uwielbiam takie klimaty:)
OdpowiedzUsuńNamiętnie czytam fantazy, legendy ludowe itp. to samo mam z serialami i filmami :)
Taka ładna wilkołaczka - panowie nie mają szans się oprzeć:)
Ja też bardzo lubię :) . Myślę, że seria Monster High doskonale służy rozwijaniu takich zainteresowań :):)
Usuńmój pierwszy nieobejrzany horror był właśnie o wilkołaku - podglądany przez
OdpowiedzUsuńlekko uchylone drzwi, zza fotela opiekuna nieświadomego katatonii wywołanej
paniką połączoną z hipnotyzującą ciekawością...
a wczoraj pochłonęłam kolejny medyczny thiller - poniekąd o bestiach w ludzkich
ciałach - konotacje sięgały aż XVIIw. i miasteczka Salem wraz z rzekomymi
wiedźmami - opanowanych nie tyle przez złe siły - ile niepozorny grzyb zarówno
halucynogenny jak i teratogenny - taaa, nie ma to jak zimową porą zaaplikować
sobie kilka tygodni napięcia z pseudonaukami paramedycznymi :)))
... moim "nieobejrzanym" filmem takiego rodzaju była "Mumia" z niezapomnianym Borisem Karloffem w tytułowej roli .
UsuńSpłakałam się okrutnie, kiedy "zabytkowa" mumia rozpadła się w proch .... Prawdziwym horrorem był dla mnie , obejrzany
w podobny sposób "Mazepa" ... :/
jedynym horrorem od początku do napisów był "Krzyk" oraz "Krzyk 2" -
Usuńna pierwszy zatargała mnie koleżanka z pracy, drugi obejrzałam, by
sprawdzić, czy nadal jestem strachliwa - jestem, więc nie oglądam :)
... ja oglądam :/
UsuńSliczna panna Wolf :) Bardzo uwaznie poczytalam rowniez wszelkie informacje o likantropii :) Intersuja mnie wszelkiego rodzaju podania,basnie ,mity ,legendy oraz zjawiska nadprzyrodzone ;) Od dziecka fascynowal mnie swiat nieznany i pragnelam zostac archeologiem ;) Szkoda ze zycie potoczylo sie inaczej ale ciekawosc tego co niewyjasnione i prastare zostala :) Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuń... i to nasze kolejne , wspólne zainteresowania i niezrealizowane marzenie dziecięce ... :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :):)
Większość świata wierzy w takie rzeczy, że mózg staje... Od nawiedzonych lalek po "leczenie" autyzmu lewatywami z wybielacza... Lala ładna i fajnie jej w tych kolorkach :)
OdpowiedzUsuń... a halluxy leczy się jodyną :):)
UsuńOna ma taką sympatyczną twarzyczkę, że raczej trudno się jej bać, ewentualnie można się o nią bać, bo wzbudza uczucie opiekuńczości, przynajmniej we mnie:))))
OdpowiedzUsuń:):) Poszłam w ślady Inki i zmyłam Virginii makijaż ust ...
UsuńLaleczka sympatyczna i to raczej namiastka dorosłego wilkołaka ;-)
OdpowiedzUsuńHorrorów się kapkę boję ale MH nie! Śliczna, drobniutka istotka :)))
Pozdrawiam serdecznie!
... a ja bardzo lubię horrory , ale takie "normalne" a nie o psycholach biegających z piłą elektryczną :)
UsuńCoraz bardziej jestem zakochana w Monsterkach .... niestety.....
Historia wawkalaka mnie rozczuliła :-) Śliczna jest ta Twoja wilkołaczka!
OdpowiedzUsuńPrawda ? Jest wzruszająca..... :)
UsuńMyślę, że Virginii uroku dodało zmycie szminki..... :):)
A właśnie się zastanawiałam, co jest w niej innego!
Usuń... i pomyśleć , że lalkom również makijaż bardzo zmienia twarz ... :):)
UsuńŚliczna ta Virginia. Osobiście wolę wampiry, ale Jack Nicholson jako wilkołak, w filmie Wilk, jest dla mnie niezapomniany.
OdpowiedzUsuń.... wampiry pewnie nie mają pcheł...... :):):)
Usuń