Osoby, które tu zaglądają :):)

piątek, 20 lutego 2015

Belladonna Pokrzyk ,nowa mieszkanka Dziwaczkowa


Zawitała do nas  Ghostilla  Twilight  Teens  SIMBA  , zmieniając swoje personalia na Belladonna
Pokrzyk , dla przyjaciół - Jagoda ( wszystko od rośliny znanej jako pokrzyk wilcza jagoda ) .



Mam ogromną słabość do lalek o białej skórze i fioletowym makijażu . To wyjątkowo fotogeniczny zestaw kolorów .


... a teraz będę obrabiać Jagodzie jej blady tyłeczek :)


Jagoda ma piękne pająki - to jeden z nich . Bardzo mi się to podoba :):)



Simba zaopatrzyła Jagodę w torebkę i obręcze do łańcucha na szyi i przegubach rąk - na tym zdjęciu już po zdjęciu tych wątpliwych ozdób .


Włosy sztywne jak druciak do naczyń  i  strzyżone chyba po ciemku .... :/


Ubranko uszyte na "odwal się " , nawet jak dla mnie -  "mistrzyni lewej igły "  :/ 


Najlepiej widać to na przykładzie niby-kaptura  .





Jagoda zdecydowanie zaprotestowała przeciwko nałożeniu niby-kaptura na głowę , także trudno
mi powiedzieć, czy czynność ta jest możliwa do wykonania .


   Twarz Monsterki prezentuje się ciekawiej , jak już być potwornym potworem , to w sposób zdecydowany :)



Podoba mi się kolorystyka tej laleczki :)


Kula zwisająca na niby łańcuchu nie prezentuje się atrakcyjnie .


Reasumując - zadowolona jestem z posiadania Belladonny :) .
Zamierzam urozmaicić gromadkę potworzastych przedstawicielami innych firm niż Mattel ... :)

                                                                               









27 komentarzy:

  1. Belladonna wygląda, jak pulchna siostra Spectry ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nawet simbowego Cabagge Patch ...
    Trochę mi się tych " Simbiantów" uzbierało :) , z upolowania trzech egzemplarzy My Style jestem nawet dumna , bo chyba trudno na nie trafić . Nie zmienia to faktu, że ogólnie lalki tej firmy często są bezczelnie skopiowanymi , gorszymi jakościowo pomysłami firm innych . Można by przecież coś z tej nowej Stefki zrobić a jest coraz brzydsza :( Starą Stefcię darzę wielką sympatią .
    " Barbie Potwornica " :) to byłoby coś bardzo ciekawego ....

    OdpowiedzUsuń
  3. ha, to przynajmniej już wiem, co zrobić z ciuszkami od mojej Belladonny,
    którą kupiłam tylko dla niej samej, choć moja ma przyzwoicie wyglądający
    ciuch - ale że zapudełkowana siedzi już kolejny m-c - mogę się mocno
    rozczarować, gdy już zeń wyskoczy:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymasz zapudłowaną ??? Podziwiam kolejny raz Twój hart ducha :)
      Będą mogły się zatem spotkać .... :)

      Usuń
    2. nie żebym chciała się lub Cię dobijać i to publicznie -
      ale tak - to jedna z 3 postaci w kartoniku - mogę śmiało
      nie zauważać ich istnienia - bo dość szpetnie a sprytnie
      się z nimi obeszłam - pudełeczka stoją w kuchni, a że to
      nie mój rewir, więc spokojność sumienia zapewniona :)
      Moja ma być przerobiona - może nawet w tym stuleciu...

      Usuń
  4. Lalka naprawdę w Twoich kolorach:) I chociaż jej płaska twarz zdaje się niewiele wyrażać, ja jednak widzę tam lekką złośliwość i trudny charakter, ale jak się ma takie akcesoria, strój i fryzurę to ciężko o miłe usposobienie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... ciuszki od Inki łagodzą obyczaje :) , może Belladonnie też pomogą ... :):)

      Usuń
  5. Od razu ją polubiłam :-) Kiedy miałam lat naście chciałam sobie zrobić taki tatuaż z pająkiem :-) Niestety (z perspektywy czasu - może na szczęście?) moja mama się nie zgodziła.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy raz moje oczy widzą taką lalę. Ileż to rozmaitych potworo/duchopodobnych panien jest na świecie! Ta Twoja pasowałaby na dziewczynę Piotrusia Pana. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... to chyba przez to poszarpane ubranko :):)
      Mam nadzieję trafić na następne potworzyce :)

      Usuń
  7. Tez ja mam tzn w innym ubranku kupiona i tylko dla ubranka... Po 5 minutach u mnie zostala pozbawiaon a wlosow i zaczelam zmywac naklejony make up ale nie chce zejsc za czorta.... jesli uda misie wyczyscic twarz to ja przemaluje zobaczymy czy cos z niej bedzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... z nowymi włosami chyba też będzie kłopot, bo łeb ma twardy :/ , ale cieszę się , że też ją masz :) .
      Licząc razem z Inką , jest nas już trzy :):)

      Usuń
  8. Laleczka w zamyśle ma być straszna a jest raczej niegroźna :))) Spodobało mi się powiedzenie: włosy obcięte po ciemku...nic dodać, nic ująć:) Steffi od Simby, te co miałam w rękach, też miały niefajne włoski. Czemu im robią taką krzywdę!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te włosy są chyba coraz gorszej jakości :/ Trudno cokolwiek z nimi zrobić .....
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  9. Ola123 ujęła bardzo delikatnie wygląd tego straszydła ;-)
    a ja powiem, że jest paskudna :))) i już :D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak właśnie miało być !!! :):) To MIAŁO BYĆ PASKUDNE STRASZYDŁO !!!! :):)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  10. O fajna jest :) Lalki od Simby jeszcze nie trafiłam na fajne włosy:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem - jak już wspominałam - zadowolona że ją mam :) , jej gatunek urody budzi wiele kontrowersji :):):)
      Mam tylko dwie lalki Simby z ładnymi włosami - starą Stefcię i Arielkę . Czarne włosy Yasminy i Pocahontas ujdą w tłoku .

      Usuń
  11. Nie dorównuje Monsterkom to pewne, jest podróbą, nikt nie zaprzeczy, ale w końcu całkiem z niej sympatyczna panna (jak na potwora).

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam jej bliźniaczkę/trojaczkę/sobowtóra z serii szkolnej. Dobrze jej w fioletach, chyba m.in. pod wpływem lalkowym "nawracam się" na lubienie tego koloru ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda :) , bladolice lalki świetnie wyglądają we fioletach :)

      Usuń
  13. Fajnie wyglądają razem, chociaż Spectra ma minę, jakby chciała powiedzieć: Wydaje ci się, że jesteś mną? :D

    OdpowiedzUsuń