Lalki legły pokotem w Arkadii , czyli warszawskie spotkanie nr 2

Niestety dla mojego aparatu  dwa spotkania tego samego dnia to za dużo :(

Wzięłam co prawda drugi ale obraził się na mnie i złośliwie patrzył na świat przez zmrużony obiektyw... :/

Lalki zległy jak widać , a cóż to jest ten "pokot" ??

Otóż "pokot" to rytuał zakończenia zbiorowego polowania , kiedy zwierzynę układa się pokotem

i ogłasza raport o ubitych nieszczęśnikach oraz wybiera się  zwycięzcę polowania .

                                                                           

Lalkom wygodnie może nie jest ale trudno je nazwać ofiarami polowania :) .

To raczej trofea zbieracze , a być może to my jesteśmy ich trofeami ... Być może to One polują

na nas , zbieraczy....

Jeśli zaś chodzi o ogłoszenie zwycięzcy .... 

Myślę, że laury należą się Kidzie za jej wspaniały zbiór Ciemnoskórych Piękności :):) .

... chyba mi trochę niewygodnie ....

... nie narzekaj , udało nam się usiąść ....

... Ty !! Lalunia !!! Zabieraj nogi z mojej twarzy !!!

... " rogata dusza" ...:):)

Niestety nie wszystkie zdjęcia Ciemnoskórych Piękności się udały , taka byłam zajęta oglądaniem

tych zjawiskowych lalek .... :/

... jaki słodki pyszczek , prawda ???  

... Kopciuszek ... zwiewny , delikatny ...

... ale lalunie.... Jest w czym wybierać .... :)

... i wyobraź sobie, że to księżyc nad Thaiti ....

... szukam  krwiodawcy  ochotnika ....

... teraz wyglądam bardziej "na luzie" , prawda ??? :)

... zdecydowanie lepiej czuję się bez peruki :)

.... flavas.... flavas ... i jeszcze raz flavas .... 

... słodkie maluchy .....

.... czar  vintage ... :):)

... jak dobrze, że jadę po spotkaniu na wakacje do Szydełeczkowa.... muszę odpocząć  ...

... najbezpieczniej  przy cioci .... :)

... jak dobrze mi na tej kanapie.... :)

... pampersiarz !! Znajdź sobie inną miejscówkę  !!!

... ale się zmęczyłam ..... Tylu było krwiodawców ochotników ....

Dziękuję Wam za magiczne chwile arkadyjskie :)

W Krainie Szczęśliwości  lalki miętosiły : Kida ,Magda, Wioleta , Iwona , Inka i ja :)