Osoby, które tu zaglądają :):)

środa, 28 sierpnia 2013

Powiew Chińskiego Wiatru

Lalki , które teraz pokażę nie mają orientalnych rysów . Noszą w sobie jednak fascynację chińską kulturą
i  lalczaną tęsknotę, żeby wygladać chociaż trochę inaczej niż koleżanki ;)


SMOCZYCA   ALBERTYNA


Nazywa się może trochę dziwnie ale zobaczyłam ją na zdjęciu i  wiedziałam, że tak ma na imię :)
To była pierwsza lalka, jaką kupiłam na Allegro .



Ma miękki korpus i ...żadnego  oznakowania - brak nawet napisu "Made in China "  :)


 Zrobiono ją bardzo starannie - może odwracać  głowę na boki


                                     
                                         Włosy wyglądają niestety tak - ale są dość dobrego gatunku



                             Ma naprawdę urocze stópki - dlatego nie zrobiłam jej butów


                            Uwaga ! Nie przyglądajcie się za długo jej stopom - ma łaskotki :)


                                                          Ona naprawdę ma dużo  wdzięku :)



                                                          Słodki pyszczek, prawda ? :)
                                Niestety nie mogę go domyć - to bardzo twardy plastik i na policzku jest rysa :/



MAŁA  CHRYZANTEMA



             Tym razem nie ma wątpliwości - Mała Chryzantema jest chińską porcelanką :)


                                  -  wyjmij mi ten paproch z oka - za chwilę zaczne mrugać..... :/








16 komentarzy:

  1. Obie lale mają w sobie to coś:) przy czym pierwsza z tą swoją pulchną buźką i uroczymi stópkami zdecydowanie wzbudza ogromną sympatię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... to lalka, która połknęła kawałek Słońca - siedzi skromnie na parapecie i rozświetla otoczenie uśmiechem :)

      Usuń
  2. Bardzo ładne! a tło też świetne!
    Teofil nadal umyka przed obiektywem aparatu- ale bawi się wyśmienicie- jada sercowe chrupki i buszuje po lalkowych zakątkach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Niech Teofil się relaksuje , to ostatnie dni wakacji :)
      - spacer z Kidz Bratz bardzo go wymęczył

      Usuń
  3. Mała Chryzantema mnie urzekła. Ma śliczne ubranko, ale jeszcze śliczniejsze oczy. Albertyna też jest słodka.
    Lubię Azjatki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ,chciałabym zgromadzić kilka skośnookich piekności :)

      Usuń
  4. Chryzantema jest przecudna! Uwielbiam chińskie klimaty. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo lubię ...włączając w to chińską kuchnię :)

      Usuń
  5. Bardzo lubię lalki o egzotycznej (innej) urodzie marzy nam się azjatka od MGA a mama nie przepuści żadnej czarnulce:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak ! Oj tak ! Też marzy mi się kolekcja egzotycznych piękności :)

      Usuń
  6. Jak dla mnie rysa wcale nie rzuca się w oczy - na pierwszy rzut wcale jej nie dostrzegłam :D

    OdpowiedzUsuń
  7. To dobrze :) - pewnie dlatego jest dla mnie taka widoczna, że o niej wiem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna ta Chryzantema- mam podobną w stylu lalkę od Leonardo -niestety niektóre lalki firmowe maja tylko karteczki przy łapce, jak zaginie może być problem z identyfikacją.
    Na włosy może metoda wrzątkowa pomoże?

    OdpowiedzUsuń
  9. Boję się tego wrzątku ale kiedyś musi być ten pierwszy raz ... :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Obie śliczne! Swoją drogą bardzo podoba mi się różnorodność Twojej kolekcji :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę zdecydować sie na gromadzenie jednego rodzaju lalek ..
      ..i ta kusi ... i ta nęci... ;)

      Usuń